niedziela, 8 maja 2011

Trochę inny Tolkien

Słysząc nazwisko Tolkien naszym pierwszym skojarzeniem jest fantastyczny świat Śródziemia, stworzony przez Johna Ronalda Reuela Tolkiena, autora takich bestsellerów jak "Władca Pierścieni", "Hobbit" czy "Silmarilion". Jednak nie o sławnym profesorze Oksfordu i jego dziełach będzie tu mowa, a o książce " Świadek ostateczny" napisanej przez jego wnuka Simona Tolkiena.
"Świadek ostateczny" opowiada o procesie w sprawie morderstwa, w której ofiarą jest lady Anna Robinson - żona wziętego polityka i matka nastoletniego Thomasa. 
Głównym bohaterem jest tutaj Thomas, który jako jedyny świadek śmierci matki oskarża niegdysiejszą asystentkę ojca (teraz już jego żonę) o zlecenie zamordowania lady Anny. Nie ma jednak żadnych dowodów na potwierdzenie swoich oskarżeń, co stawia go w bardzo niekorzystnym świetle zarówno przed ławą przysięgłych, jak i przed ojcem, który zaślepiony swoją karierą polityczną i niezachwianie wierzący w niewinność nowej żony, nie zgadza się z oskarżeniami chłopca.
Czy Thomasowi uda się dojść do prawdy? Na to pytanie może odpowiedzieć sobie każdy, kto przeczyta tę trzymającą w napięciu książkę.
Akcja toczy się szybko, intryga zapiera dech w piersiach od pierwszej do ostatniej strony. Polecam każdemu fanowi wątków kryminalnych, a także tym, którzy chcą poczytać Tolkiena trochę inaczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz