niedziela, 26 czerwca 2011

Smakowita lektura

Jakiś czas temu mój wzrok przyciągnął pewien intrygujący tytuł, znajdujący się na bibliotecznej półce. Przeczytawszy opis, zamieszczony na zewnętrznej stronie okładki, zabrałam owo dzieło do domu, by w wolnej chwili sięgnąć po nie i się zakochać...
Jako wielbicielka dobrej kuchni z nieukrywaną przyjemnością zagłębiłam się w lekturze książki „Zupa z granatów” amerykańskiej pisarki irańskiego pochodzenia Marshy Mehran. Jest to opowieść o trzech siostrach Aminpur, które po ucieczce z ogarniętego rewolucją Iranu trafiają do małego, irlandzkiego miasteczka, gdzie zakładają niewielką restaurację gdzie serwują specjały ze swojego kraju. Przełamując ludzką nieufność, kobiety próbują ułożyć sobie nowe życie, przygotowując codziennie takie pyszności jak dolme, bakławę czy tytułową zupę z granatów. Równocześnie poznajemy trudną przeszłość sióstr, związaną z życiem w Iranie, a także innych mieszkańców Ballinacroagh, ich wady, zalety i rozterki, ulegając urokowi tej wspaniałej książki...
To, co może jeszcze bardziej zachęcić do przeczytania „Zupy z granatów” to trzynaście przepisów na egzotyczne potrawy, pojawiające się w fabule książki, sprawiające, że niemal od razu ma się ochotę spróbować owych smakołyków.
Gorąco polecam wszystkim miłośnikom dobrej kuchni, wielbicielom Persji i Irlandii, a także wszystkim, którzy uwielbiają czytać. Nie zawiedziecie się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz