piątek, 24 czerwca 2011

Druga strona medalu...

W 1997 roku miałam dziesięć lat. Do dziś pamiętam, że w dniu, w którym rozegrała się ta historia, oglądałam telewizję z babcią, a za oknem świeciło jasne, sierpniowe słońce. Do dziś pamiętam, jak media zdominowała jedna koszmarna wiadomość: księżna Diana nie żyje...
Powstało wiele filmów, próbujących wyjaśnić zagadkę nagłej śmierci „Królowej Ludzkich Serc”, głównie dokumentalnych. Pojawiło się także kilka fabuł, rekonstruujących życie Lady Di.
Dziewięć lat po jej śmierci, Stephen Fears postanowił opowiedzieć tę historię po raz kolejny, tym razem z nieco innej perspektywy. Właśnie o tym jest film „Królowa” z genialną rolą Hellen Mirren, grającą tytułową Elżbietę II – główny filar brytyjskiej rodziny królewskiej.
Film skupia się na tygodniu życia monarchini, zdominowanego przez wiadomość o śmierci wykluczonej z rodziny synowej. Elżbieta, zniesmaczona medialnymi skandalami Diany i jej zachowaniem wobec dworu, nie chce zgodzić się na wywieszenie królewskiej flagi do połowy masztu na znak żałoby, nie chce także wygłosić orędzia do narodu ani zgodzić się na huczny, państwowy pogrzeb. Można by pomyśleć, że ten upór to tylko fanaberie starszej kobiety, jednak reżyser stara się pokazać nam, że to jedna strona medalu. Nie usprawiedliwia zachowania królowej, ale stara się pokazać, co skłoniło ją do podjęcia takich, a nie innych decyzji. Między wierszami dostrzegamy w królowej człowieka, na którym spoczywa wielka odpowiedzialność, człowieka, który z pewną trudnością dostosowuje się do nowych czasów, człowieka, dla którego dobro narodu i rodziny jest najważniejsze...
Jeśli chcecie poznać tę historię z życia brytyjskiej królowej polecam obejrzenie tego filmu. Warto.

1 komentarz:

  1. Fantastyczny film! Przedstawiona hitoria nie jest jednoznaczna, nie narzuca wniosków i opinii. A Hellen Mirren to warszatowy majstesztyk!

    M&M

    OdpowiedzUsuń