Kim jest Jerzy Sthur, tego nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Ten aktor, reżyser teatralny i filmowy, wykładowca i rektor krakowskiej PWST znany jest nie tylko w Polsce, ale i poza granicami naszego kraju. Od jakiegoś czasu Pan Jerzy zajmuje się także pisaniem. Jego książki: "Sercowa choroba, czyli moje życie w sztuce" i "Sthurowie. Historie rodzinne" cieszą się uznaniem krytyki i czytelników. Ja sama miałam okazję poznać tę stronę jego twórczości dopiero niedawno, czytając jego najnowsze dzieło "Tak sobie myślę...", będące dziennikiem jaki Pan Sthur pisał podczas swojej walki z chorobą - rakiem przełyku - na przełomie 2011 i 2012 roku. Aktor, na kartach tego dziennika zapisuje swoje refleksje i przemyślenia dotyczące życia, rodziny, kultury, sztuki i polityki. Trafnie, mądrze i ze smakiem. Wspaniale się to czyta. Jeszcze większą przyjemność sprawia fakt, że Panu Jerzemu udało się pokonać chorobę, a całość dziennika napełniona jest optymizmem i nadzieją na lepsze jutro (mimo tego, że nie zawsze było dobrze). Polecam każdemu, kto "ma doła" (MINIE!). Pozycja obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych współczesną kulturą. Wielbiciele Sthurów - nie możecie nie przeczytać!
Kategorie
2013
(40)
2014
(17)
52 książki
(42)
BIOGRAFIE I PAMIĘTNIKI
(9)
DKK
(15)
film
(13)
literatura afrykańska
(2)
literatura amerykańska
(41)
literatura arabska i azjatycka
(7)
literatura australijska
(2)
literatura brytyjska i irlandzka
(21)
literatura dziecięca i młodzieżowa
(8)
literatura francuska
(11)
literatura hiszpańska i portugalska
(9)
literatura holenderska
(1)
literatura niemiecka
(4)
literatura polska
(29)
literatura południowoamerykańska
(5)
literatura skandynawska
(3)
literatura środkowo- i wschodnioeuropejska
(5)
literatura włoska i szwajcarska
(2)
moje opowiadania
(7)
nagrodzone
(3)
Pasek
(15)
PODRÓŻNICZE
(7)
PODSUMOWANIA
(3)
POPULARNONAUKOWE
(7)
poradniki
(6)
PSYCHOLOGIA I FILOZOFIA
(6)
zbiory opowiadań
(7)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz