czwartek, 17 października 2013

Przepis na eudajmonię

Od wieków filozofowie zastanawiają się jak osiągnąć szczęście. Czy jest to w ogóle możliwe? I jak? Zapytają Ci, którzy lubią rozważać tego typu kwestie, zaprzątające umysły zarówno wielkich myślicieli, jak i tak zwanych "maluczkich". Dla jednych przepis na eudajmonię i duchowy spokój wydaje się być nieosiągalny, ale inni, jak np. autor książki "Don't worry, be stoic. Antyczna mądrość na trudne czasy" udowadniają nam, że szczęście jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko zrozumieć istotę rzeczy i posiąść wiedzę jak zastosować ją w życiu. 
Czym jest owa "istota rzeczy"? Według Petera J. Vernezze'a najlepszym na to sposobem jest powrót do starożytnej szkoły filozoficznej zwanej stoicyzmem, której najwybitniejsi przedstawiciele: Seneka, Epiktet i Marek Aureliusz uczą nas, jak podejść do życia ze spokojem i równowagą.
"Don't worry, be stoic" to zbiór kilkunastu rozdziałów przybliżających nam chyba najspokojniejszy nurt filozoficzny okiem współczesnego badacza i interpretatora stoicyzmu. Vernezze na prostych, życiowych przykładach udowadnia nam, że tak naprawdę nie warto denerwować się czy rozpaczać z powodu kłopotów czy niepowodzeń - przecież to i tak nic dobrego nam nie daje. Nie mamy wpływu na to, że w drodze do pracy zepsuł się autobus, kobieta w kolejce była dla nas nieuprzejma czy że od kilku tygodni robi się coraz zimniej, więc i nasze nerwy nie są warte tego, aby je szarpać. Jedyną rzeczą, która zależy od nas to... Zgadniecie? Rozwiązanie jest proste jak drut, ale nie zdradzę Wam go, aby nie odebrać Wam przyjemności czytania tej książki. 
A naprawdę warto! Dla nerwusów (takich jak ja) "Don't worry..." jest niczym łyk wody na bezkresnej pustyni. To oczywista i prosta, ale jakże rozkoszna przyjemność, której nie zaserwuje nam żaden typowo psychologiczny poradnik. Okazuje się bowiem, że stoickie prawdy, zapisane po raz pierwszy ponad 2 tysiące lat temu, są wciąż aktualne. A skoro przetrwały tak długo, to w ich prostocie musi kryć się i uniwersalizm (niezależnie od czasów, w jakich żyjemy i miejsca, z którego pochodzimy), i pewna doskonałość. Jeśli ktoś ich jeszcze nie poznał, gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę książkę. A i zagorzali wielbiciele filozofii czytając ją, z pewnością będą ukontentowani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz