piątek, 27 kwietnia 2012

W czasie nudy dzieciom czas się dłuży (ale nie z tą książką)

Minęło już wiele czasu od momentu, kiedy ostatni raz sięgnęłam po książkę, która wpisuje się w kanon literatury dziecięcej. Jednak niewielki zbiór opowiadań czeskiej pisarki Violi Fischerovej pt. "Opowieści Dłużącego się Czasu", wydany przez wrocławską Oficynę Wydawnicza ATUT, przełamuje ten schemat.
Cóż mogę powiedzieć na temat tej naprawdę pięknie wydanej książeczki? Jest to opowieść o małym Kubie, który leżąc pewnego dnia w łóżku dostrzega, że tarcza ściennego zegara mruga do niego porozumiewawczo, po czym wynurza się z niej tajemniczy stwór. To Dłużący się Czas, który zaczyna opowiadać choremu i znudzonemu chłopcu różne historie. Opowieści otwiera bajka o przemądrzałym Panu Kraku, który wyrusza w podróż do Afryki, gdzie przeżywa kilka niebezpiecznych i jednocześnie zabawnych przygód. Następnie poznajemy lwa Edwarda, który ponad wszystko na świecie ukochał muzykę, dzięki czemu stał się sławny. Bohaterem trzeciej serii opowieści jest Franciszek, który spróbuje przechytrzyć psotne i złośliwe Paplaki. Książkę zamyka historia lalki Serafinki, która wraz z przyjaciółmi przeżywa pełną przygód i groźną podróż do domu....
Jak skończą się te historie i co stanie się z Dłużącym się Czasem? Jak zwykle powiem, że aby się dowiedzieć, trzeba przeczytać tę książkę. Niekoniecznie będzie się ona podobać dorosłym czytelnikom, jednak każdy, kto ma w sobie choć odrobinę dziecka lub sam nim jest, z chęcią zapozna się z twórczością czeskiej pisarki. Zatem: miłego czytania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz