sobota, 25 lutego 2012

Prawda gorsza od kłamstwa

Po „Dziką kaczkę” sięgnęłam, ponieważ w bardzo odległych czasach, kiedy byłam jeszcze w liceum przeczytałam opis tej książki, który bardzo mnie zaintrygował. Chodziło głównie o wątek Jadwini – czternastolatki popełniającej samobójstwo z powodu ptaka trzymanego na strychu i będącego jednocześnie oczkiem w głowie dziewczynki.
Jak się jednak okazało to nie kaczka była powodem tragicznego zakończenia sztuki Ibsena. Najważniejszą sprawą, jaką porusza ten utwór, jest prawda, której dowiaduje się Hjalmar Edkal od swojego dawnego przyjaciela. Wieść tak bardzo zaburza harmonię życia rodzinnego ubogiego fotografa, że w końcu doprowadza do samobójstwa jego córki. Sam winowajca zaś nie czuje się winny wywołanego zamieszania – wręcz przeciwnie – jest dumny ze swej uczciwości, która w jego mniemaniu porządkuje świat i sprawia, że staje się on lepszy. Jak można wywnioskować z całości utworu Georges jest w błędzie, bowiem prawda nie zawsze jest najlepszą drogą w życiu i często lepiej jest żyć w kłamstwie. Czy jest tak w rzeczywistości? Moim zdaniem tak, ponieważ często prawda bywa tak bolesna, że nie można z nią żyć. Rację miał ktoś, kto powiedział mi kiedyś, że "Czasem lepiej  nie wiedzieć wszystkiego..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz