środa, 8 lutego 2012

Kat i ofiara

Piękna dziewczyna więziona przez szanowanego lekarza. Rzeczywistość, która jest zupełnie inna niż się wydaje. Temat trudny, bolesny i wręcz wstrząsający... I jednocześnie intrygujący już od pierwszego rozdziału. Nic dziwnego, że przeniesieniem "Tarantuli" Thierry'ego Jonqueta na ekran zajął się Pedro Almodovar - człowiek, który nieustannie rozważa etyczne problemy ludzkości.
Jak wspomniałam już wcześniej "Tarantula" to historia młodej i pięknej Ewy, o której śmiało można powiedzieć "współczesna niewolnica". Jednocześnie z jej panem - chirurgiem plastycznym Richardem Lafargue, łączy ją przedziwny związek. On - zmusza ją do prostytucji, ona - dręczy go grywaniem romantycznej piosenki "The Man I Love". Za tymi ciosami kryje się jednak coś więcej - tajemnica, o której wie tylko Ewa i Richard. Tajemnica, która powoduje, że oboje cierpią i są ofiarami. Jednocześnie każde z nich jest katem dla drugiego, co jeszcze bardziej komplikuje ich wzajemną relację...
Historia opowiedziana przez Jonqueta to połączenie perwersyjnego dramatu z dobrym kryminałem, którego końcówka może bardzo zaskoczyć. Zamykając książkę wciąż czujemy dziwne napięcie, towarzyszące nam na każdej stronie. Dramatyczny wątek wstrząsa czytelnikiem niesamowicie, a świadomość, że w kinach możemy obejrzeć to dzieło w wersji filmowej zachęca, by wejść w tą historię jeszcze raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz