wtorek, 22 lutego 2011

Inne Indie

Jak zwykły, podobny do tysięcy innych mieszkańców Indii, mężczyzna z biednej wioski na północy kraju, będący całe życie służącym, może stać się przedsiębiorczym i bogatym przedstawicielem klasy wyższej?
To pytanie zadaje sobie bohater bestsellerowej powieści indyjskiego dziennikarza Aravinda Adigi „Biały tygrys”. Barlam, bo tak mu na imię, przez siedem nocy, w listach do premiera Chin, snuje historię swego życia, które spędził na usługiwaniu większym i silniejszym od niego. Aż pewnego dnia wszystko się zmienia, w momencie, gdy Barlam dokonuje morderstwa...
Książka nie jest typowym kryminałem. Jest to raczej powieść obyczajowa, ukazująca nam egzotyczny dla nas świat Indii – skorumpowanych, biednych, bezprawnych, widzianych oczami jednego z jej mieszkańców, skazanego na biedę i poniżenie, niezgadzającego się jednak na swój los. Niewielu z nas może potwierdzić, czy książka faktycznie odzwierciedla tamte realia, co jednak nie przeszkadza nam w odbiorze tego dzieła. Książkę czyta się szybko i z zapartym tchem, oczekując na zakończenie, które myślę, że różni się nieco od tych, do jakich przywykli miłośnicy kryminału (choć, będę powtarzać do znudzenia, to nie kryminał!).
Myślę, że warto przeczytać tę książkę, by móc poznać Indie z nieco innej strony, niż ta, którą ukazują nam przewodniki turystyczne i programy podróżnicze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz