sobota, 3 marca 2012

"Tańcząc ze śmiercią"

Tym razem książka, która mimo dość niewinnego tytułu porusza temat poważny. "Truskawkowe pola" hiszpańskiego pisarza Jordi Sierra i Fabry opowiada o jednym dniu z życia pewnej grupy nastolatków i ich rodzin. Należy dodać, że dnia bardzo dramatycznego.
Wszystko zaczyna się w pewną sobotę o szóstej trzydzieści dziewięć rano, kiedy to Luis Salas odbiera telefon ze szpitala miejskiego. Informacja, jaką przekazuje telefonująca kobieta dotyczy jego córki Luciany - dziewczyna przedawkowała narkotyki i leży w śpiączce na oddziale intensywnej terapii. Rodzice niemal natychmiast pojawiają się w szpitalu, gdzie są już przyjaciele Luciany, którzy bawili się z nią na tej samej imprezie. Wszyscy przerażeni i zdruzgotani, czują się winni zaistniałej sytuacji, która zmusza ich do gruntownego przemyślenia swego zachowania i postawy życiowej. Zrozpaczony chłopak Luciany - Eloy postanawia odnaleźć dilera, który sprzedał jego znajomym narkotyk. Na scenie pojawia się także policja, wścibski dziennikarz i dziewczyna z problemami żywieniowymi, równie ważnie dla fabuły, co główna bohaterka.
Książka Fabry jest przestrogą. Ukazuje dzikie i szalone życie nastolatków pozbawionych hamulców, sięgających po narkotyki, które we współczesnym świecie są coraz groźniejsze i zbierają okrutne żniwo we wszystkich zakątkach naszego globu. 
Skłaniająca do przemyśleń i warta do przeczytania - szczególnie dla młodzieży.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz